Kotleciki mielone. Moja trauma z dzieciństwa 😅 Mając w pamięci kotlety mielone z jajkiem ze szkolnej stołówki (nie do opisania i nie do zjedzenia). Postanowiłam, że spróbuje przełamać niefortunne doświadczenia i spróbowałam zrobić mielone po swojemu. Powstało kilka smacznych wariantów 😋 Niech mi tylko ktoś powie dlaczego tak długo zwlekałam 😕 Dzisiaj zapraszam Was na kotleciki z indyka z ryżem i pieczarkami.
NieSól💚 Kotleciki mielone z indyka z ryżem i pieczarkami |
składniki
mięso mielone z indyka
(w zależności od ilości mięsa, dobieramy ilość ryżu i pieczarek. Ja kieruję się zasadą, że w sumie powinny stanowić połowę ilości mięsa)
pieczarki
ryż
1/2 cebula
1 łyżka oliwy / oleju
1 jajko (jeżeli dużo mięsa dajcie dwa, żeby miało co skleić)
3 łyżki mąki ziemniaczanej
sól, pieprz, papryka słodka, ostra
: Mięso mielimy i przekładamy do większej miski (aby móc swobodnie mieszać). Cebulę i pieczarki drobno siekamy. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię z oliwą i lekko podsmażamy. Do mięsa dodajemy pozostałe składniki i dorzucamy podsmażoną cebulkę i pieczarki. Wszystko dokładnie mieszamy. Formujemy kotlety (u mnie takie mieszczące się w dłoni). Układamy w żaroodpornym naczyniu (tak, żeby się nie stykały i nie leżały na sobie). Piekarnik rozgrzewamy do 230 stopni i pieczemy kotleciki przez 5 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 190 stopni i pieczemy jeszcze 20 minut. Sprawdzamy na jednym ochotniku czy już gotowe 😆 Powinny być akurat. Kotleciki róbcie podobnej wielkości wtedy równo się upieką.
Smacznego ❤
Komentarze
Prześlij komentarz